Storytelling pt. „Racibórz i jego dawni mieszkańcy" to poznawanie Raciborza przez pryzmat opowieści o fascynujących Raciborzanach. Opowiemy o kilku, ukazując ich dokonania i osobowość w obiektywie zabawnych lub zadziwiających wydarzeń, oryginalności i wyjątkowości ich czynów.Multimedialna prezentacja wspomnieniowa pt. „Powiększenie" to zabawa polegająca na próbie odczytania starych raciborskich widokówek z wykorzystaniem współczesnej techniki komputerowej. Pocztówki potraktowane tu będą jako fascynujący, piękny ale też czasem zaszyfrowany przekaz sprzed wielu lat...
Akcje teatralno-kabaretowe pt. "Krzysztofek wyzwala" to pierwsza próba scenicznej opowieści o najoryginalniejszym mieszkańcu dawnego Raciborza Hugonie Christophie, zwanym popularnie Krzysztofkiem. Spróbujemy ukazać głębię osobowości wolnego ducha, człowieka gotowego zapłacić najwyższą cenę za obronę swojego stylu życia....nawet w państwie Adolfa Hitlera.
Tego pana nazwano potocznie Christopch. To pamiętam z opowiadania mojej matki. Krążyły o nim zabawne opowieści,których autorem był on sam. Np: "Christopch ist ausgezogen" -miało to znaczyć że Christopch się wyprowadził,a faktycznie był rozebrany do naga. tzw. gra słów, która miała wprowadzić w błąd Policję i opinię publiczną. Drugi przykład to: " Die Bricke wird gesprengt" to też żart Christopcha, który ogrodową podlewaczką zrosił most na Odrze (tłum. dokładne słów: most będzie wysadzony)i wiele wiele innych..."Zwei Tote ligen in der Obora unter dem Strauch" Policja myślała że to chodzi o ludzi, tymczasem Christopch miał nas ,myśli majowe chrabąszcze. Pzdr. Werner aus Ratibor
OdpowiedzUsuń